Skarb Wilkołaka recenzja książki

„Skarb Wilkołaka” Jakuba Nowaka to z pewnością jedna z tych pozycji, po które warto sięgnąć nie tylko podczas długich, jesienno-zimowych wieczorów. Znakomity, wciągający thriller, którego akcja toczy się z jednej strony w czasach burz nastałych po śmierci pierwszego historycznego króla Polski, z drugiej zaś miejscem wydarzeń staje się „zaciszny” klasztor w końcu XX wieku.

Spokojne opactwo, na skutek dość beztroskiego postępowania architektów, pracujących przy jego odnowie i zrazu nie wierzących w fantastyczne zjawy, niedługo później będzie świadkiem niebezpiecznych wypadków. Zamieszkujący święty przybytek pobożni i nastawieni pokojowo braciszkowie okażą się nie być tymi, na kogo wyglądają. Mrożące krew w żyłach nieludzkie wycie, dochodzące spoza klasztoru, zjeży włos na głowie niejednemu czytelnikowi, a także doprowadzi do odkrycia wielu przerażających tajemnic sprzed tysiąca lat. Trzej mężczyźni zmierzą się tu nie tylko z potężnym odwiecznym wrogiem Kościoła, ale również własnymi lękami. Wkroczą w świat, który sprowadzi na nich śmiertelne niebezpieczeństwo, a ich największym sprzymierzeńcem nieoczekiwanie okaże się  być „włochaty” strażnik tytułowego skarbu.

Im dłużej mamy okazję zgłębiać wraz z  trzema młodzieńcami ukrytą w okolicach murów grozę, tym bardziej staje się dla nas jasne, że rozwiązanie zagadki może wcale nie zakończyć się pomyślnie.

Autor, aby uatrakcyjnić fabułę, czyni narratorem jednego z niefortunnych inżynierów, co mi osobiście wydaje się pomysłem absolutnie trafionym, gdyż usunięcie się w cień twórcy dzieła ożywia akcję. Wraz z nim mamy możliwość obserwowania nielicznej grupki, która w ostatecznym rozrachunku z całą pewnością na zawsze zapamięta wszystko to, co się wydarzyło w czasie tamtych bezsennych nocy i włóczęg pośród pradawnych, potężnych mocy i cieni. To dzieło, po części typowy mroczny thriller, zabarwiony jednak elementami fantastycznymi, jak wilkołaki i demony, z pewnością ucieszy fanów właśnie takich klimatów.

Ani główni bohaterowie, ani czytelnicy nie mają czasu nudzić się choćby przez moment. Opowieść wciąga do tego stopnia, że dotarłszy do ostatniej strony żałowałem, że skończyła się tak szybko. Publikacja, stworzona przez pisarza z zadziwiającą lekkością i swobodą oraz humorem, nie zmienia opanowującego odbiorcę ogólnego uczucia strachu przed nieuniknionym losem, jak również wszechogarniającej niepewności przed tym, co nastąpi. Innymi słowy- książka jest idealna w sam raz na depresję i szarość tej pory roku.  Nikt, kto przeczyta tę właśnie książkę, na pewno nie powinien być nią rozczarowany. ale nie polecam jej tym, którzy boją się fantastycznych istot pojawiających się w mrocznych zaułkach świata.

Autor recenzji: Andrzej Jaworski
Autor: Jakub Nowak
Tytuł: Skarb Wilkołaka
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 222
Oprawa: miękka
Cena: 24,90